środa, 27 stycznia 2016

Herbercik i Walentynka

O Herberciku pisałam TU. Wszyscy martwili się, że taki samotny, więc postanowiłam uszyć mu towarzyszkę. Z okazji zbliżających się walentynek została nazwana Walentynką.






Widzicie jaki Herbercik jest zadowolony?

Przy okazji uszyłam trochę kolorowych serduszek. Pewnie wkrótce zawisną na wystawie w sklepie.



Pozdrawiam Joanna

wtorek, 26 stycznia 2016

Butelki

Z rdzawej wełenki z poprzedniego posta dzierga się sweter dla córki, a w międzyczasie ozdobiłam kilka butelek i karafek. Znowu mam fazę na decoupage i muszę przyznać, że idzie mi co raz lepiej.
Efekty oceńcie same.









Pozdrawiam i wracam do dziergania. Joanna :)))

niedziela, 24 stycznia 2016

Wełenki :)

Jak obiecałam, tak pokazuję co fajnego dostałam z Fastrygi:










Jak Wam się podobają ?

Pozdrawiam niedzielnie:)))
Joanna

piątek, 22 stycznia 2016

Fartuszki

Dziś trochę o szyciu.
Uszyłam nowe fartuszki dla sprzedawczyń w naszym sklepie piekarniczym. Chciałam, żeby było wesoło i kolorowo. Powstały takie zestawy:

Z fartuszkiem układanym w fałdy



 tutaj z prostym fartuszkiem





Wracam do wełenek, tym bardziej, że dzisiaj otrzymałam przesyłkę z Fastrygi, ale o tym w następnym poście.
Pozdrawiam Joanna :)))

środa, 20 stycznia 2016

Pasiasta z fantazyjnej.

Pierwszy raz robiłam chustę ukośną. Jak dla mnie super.
 W moich zasobach włóczkowych swego czasu pojawiła się taka oto włóczka fantazyjna.


Na jednym motku różne rodzaje nitek w zbliżonych kolorach.
 Niestety dwa motki które miałam nie wystarczyły na porządną chustę, więc dodałam trochę pasujących resztek.
 Chusta miała być ciepła, do omotania się w mroźne dni. Tym bardziej, że na ferie wybieram się z rodzinką do Zakopanego.
 Jak na razie wyrób spełnia moje wymagania. Jest ciepła, gruba ( nie blokowałam jej, tylko wyprałam) i odpowiednich rozmiarów.





Całość obrobiłam szydełkiem
.
Już robi się następna i komplet czapka i komin.

Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia:)))

piątek, 8 stycznia 2016

poniedziałek, 4 stycznia 2016

Słodka czekolada

Z okazji urodzin dostałam w prezencie m.in. serwetki oraz lakiery do spękań, papier ryżowy i dużo innych rzeczy potrzebnych do decoupage. Uczę się różnych sztuczek w tej dziedzinie, bo chociaż nie za bardzo mi to idzie, to decoupage niezmiennie mnie zachwyca. Na pierwszy ogień poszła butelka.




Chociaż nie wszystko jest zrobione profesjonalnie, to końcowy efekt mi się podoba.
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru:)))

piątek, 1 stycznia 2016

Kubki

Takie kubki udało mi się ostatnio kupić. Idealnie pasują do obecnego wystroju mojej kuchni.





Dziś tak króciutko.
Pozdrawiam Joanna:)