Pierwszy raz robiłam chustę ukośną. Jak dla mnie super.
W moich zasobach włóczkowych swego czasu pojawiła się taka oto włóczka fantazyjna.
Na jednym motku różne rodzaje nitek w zbliżonych kolorach.
Niestety dwa motki które miałam nie wystarczyły na porządną chustę, więc dodałam trochę pasujących resztek.
Chusta miała być ciepła, do omotania się w mroźne dni. Tym bardziej, że na ferie wybieram się z rodzinką do Zakopanego.
Jak na razie wyrób spełnia moje wymagania. Jest ciepła, gruba ( nie blokowałam jej, tylko wyprałam) i odpowiednich rozmiarów.
Całość obrobiłam szydełkiem
.
Już robi się następna i komplet czapka i komin.
Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia:)))
Super jest ta chusta! Na żywo jeszcze ładniejsza niż na zdjęciach:)
OdpowiedzUsuńWspaniała ! Piękne kolory i rewelacyjna mieszanka włóczek :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękna chusta. Ślicznie pokombinowałaś. Ja też robiłam z tej włóczki tylko czarną i też ukośnie i też mi zabrakło więc dodałam trochę resztek. Zerknij na moją http://jolidziergalnia.blogspot.com/. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowa i fajnie wyszła:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper chusta , zadasz szyku w Zakopcu. Miłego wypoczynku :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa włóczka! Nie widziałam takiej - początkowo, patrząc na zdjęcie, myślałam, że to dwie różne włóczki. Chusta jest bardzo ładna, świetnie przenikają się w niej te wszystkie włóczki - super pomysł! Ja bardzo lubię robić chusty tą metodą :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Asia
Bardzo ciekawa włóczka! Nie widziałam takiej - początkowo, patrząc na zdjęcie, myślałam, że to dwie różne włóczki. Chusta jest bardzo ładna, świetnie przenikają się w niej te wszystkie włóczki - super pomysł! Ja bardzo lubię robić chusty tą metodą :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Asia