wtorek, 22 kwietnia 2014

Udany

Nawet bardzo udany jest mój kolejny sweterek.
Włóczka Lanagold Fine.
Robiony z myślą o chłodnych letnich dniach lub wieczorach.
Ażurowy a jednocześnie lekko grzejący.
Mam takie szczęście, że gdziekolwiek nie pojechałabym na wakacje zawsze zdarzają mi się chłodne dni, więc postanowiłam zrobić ciepły a jednocześnie lekki sweterek.
Mam nadzieję, że w tym roku nie będzie mi potrzebny, ale jakby co, to go mam.





Kolor trochę przekłamany. Na prawdę jest żywszy i ciut bardziej zielony. Włóczka super wydajna.
Na rozm. 42 wyszło 270g.

Teraz już zabieram się za letnie udziergi.
Pozdrawiam.

sobota, 19 kwietnia 2014

Życzenia Wielkanocne


                                                     Z okazji Świąt Wielkanocnych
                                             życzę Wam dużo radości w sercu, ciepła
                                       rodzinnego i wiele łask od Zmartwychwstałego Pana.

czwartek, 17 kwietnia 2014

Tilda i paw

Moja średnia córka pierwszy raz w życiu uszyła Tildę Widząc jak ona się z nią męczy, stwierdziłam, że to absolutnie nie jest dla mnie. Nie lubię takich drobnych w sensie wielkości prac.
Tilda ma być prezentem.
Myślę, że wyszła bardzo fajnie.





Moja najmłodsza córka poczyniła takie oto wypieki:



a u matki jakoś weny brak. Jak już wspomniałam, takie drobne robótki nie są dla mnie. Spróbowałam zrobić na szydełku kurkę i co i klops. Kura ma ogon pawia. Fakt, robiłam bez schematu. Wzorowałam się na kurce widocznej na zdjęciu ( tej z kurzym ogonem). Kurkę przyniosła córka ze szkoły w ramach "zajączka".
 Piszę też jakoś nieskładnie, więc może zobaczcie na zdjęciach o co chodzi.


Nawet oka mi się nie chce przyszyć. Dlatego zmykam. Wszystkich serdecznie pozdrawiam. Joanna

wtorek, 8 kwietnia 2014

Magnolia

Mimo, że rzadko się odzywam, to robótkowo cały czas się dzieje. Jako, że tworzę dwa swetry jednocześnie, każdy innym wzorem to trochę to trwa. Dlatego dzianinowo nie mam na razie nic do pokazania. Dzisiaj chcę Wam pokazać moją magnolię.


Maleńka jeszcze jest, ale obsypana kwiatkami. Pachnie również cudnie.



Oczywiście tam gdzie ja, tam mój Nodi. Chodzi za mną krok w krok.


Na koniec pokażę Wam jeszcze tawułę. Aż miło wyjść do ogrodu, kiedy wszystko tak pięknie kwitnie.


Życzę miłego popołudnia. Pozdrawiam serdecznie. Joanna