poniedziałek, 2 września 2013

Witam po kilku dniach ciszy. Dzisiaj pierwszy dzień szkoły. Dziewięciolatka, przyszła mam nadzieję rękodzielniczka poszła do trzeciej klasy. Koniec laby. W domu nastanie cisza, będzie można skupić się na swoich myślach. W głowie pomysłów tysiąc niestety brak mocy przerobowych. Chodzą mi po głowie jakieś chusty, szale , kominy. Jednym słowem czas przygotować się do zimy. Na razie pokazuję urobek z lata. Tunika z bawełny. Robiona podwójną nitką, druty nr 5.
Fajnie się ją nosi. Zimą może być bezrękawnikiem.
Swego czasu poczyniłam również serwetkę. Leciutko kremowa ze złotą nitką. Bardzo jestem z niej zadowolona. Na dzisiaj to tyle. Pozdrawiam

1 komentarz: