Z wielką dumą prezentuję zakładkę, którą Agatka zrobiła sama. Może to nic wielkiego, ale jak na dziewięciolatkę, to fajnie to zrobiła. Sama wyhaftowała, sama usztywniła. Zdążyłyśmy tylko zrobić zdjęcia i zakładka zniknęła w opasłym tomisku starszej siostry.
Na koniec wszystkim odwiedzającym i komentującym Agatka śle całusy.
W moim "opasłym tomisku" :) Dzięki, Aguś :* Musisz mnie nauczyć jak się takie robi.
OdpowiedzUsuńD.
Jak na dziewięciolatkę, to jest rewelacja!
OdpowiedzUsuń