czwartek, 19 września 2013
Ta daaam!!! zdążyłam!!!
Myślałam, że do zimy nie zdążę i będę musiała odwiesić go do szafy. Jednak zawzięłam się i skończyłam. Nawet w nim dzisiaj wystąpiłam. Wprawdzie tylko na szkolnej wywiadówce, ale jednak. Zrobiony ze zwykłego KOTKA, ale miło się nosi i nawet grzeje. Włóczka z dodatkiem srebrnej nitki. Zużycie 450g. Druty 5. Bez zapięcia, można nosić luźno lub spięty paskiem. Wiem trochę pogrubia, jak to dzianina, ale co zrobić.Mało ruchu (bo siedzę i dziergam), fajne jedzonko i po 40. zwolniona przemiana i zbędne kilogramy jak w banku. Ogólnie jestem zadowolona, ze swetra oczywiście, nie z nadwagi. Pozdrawiam Joanna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Sweterek bardzo ładny i wygląda na cieplutki :) A dzięki tej błyszczącej nitce jest też bardzo elegancki :) Czyli ogólnie uniwersalny :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczny sweterek!Kolorek extra!
OdpowiedzUsuńSweterek świetnie się prezentuje na zgrabnej kobiecej sylwetce. Ważne są proporcje i z jaką wagą dobrze się czujemy, a nie kilogramy, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń