Na kawałku kory pomalowanym na złoto umocowałam świeczki i przyozdobiłam kokardkami. w tle siedzą moje lalki, które docelowo mają być aniołami.
Zrobiłam również wianek do powieszenia w oknie, ale prawie wszystkie ozdoby uszyłam. Zobaczcie jak to wygląda.
Wianek mógł być większy, to ozdoby były by lepiej widoczne. Może zrobię drugi.
Na dzisiaj to tyle.
Serdecznie witam nowe osoby zaglądające do mnie. Dziękuję za miłe komentarze i zapraszam do zabawy:)))
Pozdrawiam Joanna.
Bardzo oryginalnie, nastrojowo. Może dorzuć jeszcze jakiś lampionik. Pięknie i te Boskie fryzury aniołów... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak Ty to zrobiłaś, że cyferki na świecach i piękne kokardy są w tym samym kolorze?
OdpowiedzUsuńŚwiece kupiłam z cyferkami, a kokardki?, hm, tak jakoś wyszło:))) Cieszę się, że się podoba. Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńTen pomysł z wykorzystaniem kory jest genialny!
OdpowiedzUsuń