piątek, 27 września 2013

Motylem jestem...i karoca.

Moją dziewięcioletnią córkę Agatę trochę już znacie. Jest to dziecko bardzo żywe i ruchliwe. Co chwila coś wymyśla, za coś się zabiera niekoniecznie kończąc. Ma mnóstwo pasji, zainteresowań, pomysłów, którymi potem zamęcza swoje "ofiary". Ostatnio wymyśliła, że będzie robić bonsai. Przeczytała książki na ten temat i już chciała zabierać się do roboty, ale przełożyła swoje plany na wiosnę. Mam nadzieję, że do tego czasu zapomni. Stałymi jej pasjami są malowanie i taniec. Właśnie o tańcu chcę Wam napisać. Agata tańczy już drugi rok w zespole tanecznym prowadzonym przez ognisko pracy pozaszkolnej. Wczoraj mieli występ z okazji inauguracji nowego roku szkolnego. Oto kilka fotek.
Jak widać na zdjęciu Agata była motylem. Na koniec tego wpisu chcę Wam jeszcze coś pokazać.
Dzisiaj jakaś młoda para przyjechała do ślubu do naszego kościoła taką oto karocą.Myślę, że panna młoda czuła sie w niej jak prawdziwa księżniczka. Karoca wzbudziła ogromne zainteresowanie przypadkowych przechodniów jak również dzieci z pobliskiej szkoły kończących właśnie lekcje. To tyle. Serdecznie Was pozdrawiam i życzę miłego popołudnia.

3 komentarze:

  1. Agatka miała piękny strój. Takie występy na scenie później procentują. Dziecko nabiera pewności siebie i potem dobrze sobie radzi w życiu. Z tego, co piszesz, córka jest, jak iskierka, niech dalej próbuje różnych rzeczy, to będzie kiedyś przebojowa. Karoca jest niesamowita, skąd ludzie ją wzięli?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem skąd ją wzięli, pewnie gdzieś można wypożyczyć. Naprawdę robiła wrażenie:)

      Usuń
  2. Fajne stroje dzieciaków :) A karoca jak z Kopciuszka!!!Bomba!!!!

    OdpowiedzUsuń