wtorek, 24 listopada 2015

Herbercik



Przedstawiam  Wam Herbercika.
Uszyłam go na wystawę do naszego sklepu.
Bardzo się wszystkim podobał






Teraz wrócił w domowe pielesze, bo na wystawie zastąpiły go dynie.

Pozdrawiam Was ciepło i zapraszał na candy. Joanna

piątek, 20 listopada 2015

Skończyło się

Skończyło się piękne psie życie. Skończyło się  10 cudownych lat życia naszej rodziny. Czas dorastania naszych córek w towarzystwie wyjątkowego psa. Psa, który nie potrafił nie kochać. Kochał całym swoim sercem. Każdego człowieka, każde żywe stworzenie. Kochał papugi, kochał chomiki, królika Lubę i inne psy. Kochał sąsiadów, a nade wszystko swoją rodzinę. Na zawsze pozostanie w naszej pamięci, ale fizycznie nie ma go już z nami. Została pustka, rozpacz, ból. Mam nadzieję, że to kiedyś minie...

czwartek, 19 listopada 2015

Decoupage

Wiem, pisałam kiedyś, że z tą techniką mi nie po drodze, ale przedmioty tak ozdobione niezmiennie mnie zachwycają. Dlatego na własny użytek czasami coś tworzę.
Drewniane serducho,


kilka bombek?







i dwie zakładki.



Pozdrawiam i witam nowe osoby obserwujące mojego bloga. Joanna

poniedziałek, 16 listopada 2015

Takie tam :)


To co teraz tworzę, to taki mix wszystkiego. Trochę szyję.



Trochę decupage.


Trochę klejenia filcu.

.
Aby tylko zająć myśli i ręce. Tobi jakoś się trzyma, ale leczenie zakończone, więc pozostało nam tylko o niego dbać i cieszyć się, że jeszcze go mamy.

Zapraszam do zabawy na moim blogu :)

Pozdrawiam wszystkie zaglądające do mnie osoby. Joanna

piątek, 13 listopada 2015

Boję się

Właśnie dzisiaj dowiedziałam się, że nasz cudny golden Tobi umiera i nic już nie da się zrobić. Dowiedzieliśmy się przypadkiem. Jeszcze podjęliśmy leczenie, ale po trzech tygodniach kroplówek i masy lekarstw jesteśmy w punkcie wyjścia. Leczenie jest skończone, teraz pozostało nam czekać i zapewnić mu jak najlepszą opiekę. Nawet nie wiemy jak długo to potrwa, kiedy zacznie boleć, kiedy pojawi się cierpienie, kiedy trzeba będzie podjąć decyzję. Najlepszą z możliwych, nie dla nas, dla niego, naszego ukochanego przyjaciela. Który ufa bezgranicznie, który kocha całym psim sercem. Boję się tego czasu, tej decyzji, tego odchodzenia. Boję się za siebie, ale przede wszystkim za naszą 12- letnią córkę, która nie zna życia bez Tobiego.






niedziela, 8 listopada 2015

Dwusetny post :)

Oto  na moim blogu pojawił się 200-ny post.  Z tej okazji zapraszam do zabawy.






Nagroda częściowo widoczna, ale to tylko mała jej część. Będzie różnorodnie.

Warunki uczestnictwa:
1. należy w komentarzu wyrazić chęć udziału w zabawie
2. wstawić na swoim blogu banerek informujący o zabawie 

i to wszystko :)

Osoby które nie posiadają bloga - wystarczy tylko komentarz.

Zapraszam do zabawy.
Pozdrawiam Joanna

czwartek, 5 listopada 2015

Ekspresowo.

Dwie godzinki i gotowa. Ta oto czapka z Merino Visione, 50% wełna + 50% akryl. Kupiona w Biferno.




Na taką czapkę wychodzi niecały motek. Druty nr 7. Włóczka jest cudowna, mięsista. Kolory bardzo energetyczne. Polecam.

To jest mój 199 post.
W 200- nym poście niespodzianka :)
Zapraszam Joanna.