Kilka dni temu, w czeluściach mojej piwnicy, znalazłam kosz. Był w całkiem niezłym stanie, ale taki jakiś nijaki. Postanowiłam dać mu drugie życie. Pomalowałam go farbą w dwóch odcieniach bieli, obszyłam kremowym materiałem i przewiązałam beżowa, bawełniana koronką. Nie wiem jeszcze do czego będzie służył.
Przy okazji, będąc w sklepie z materiałami, kupiłam tkaninę w kwiaty, która była dość mocno przeceniona. Na razie tak jak koszyk nie ma ona konkretnego przeznaczenia. Dlatego z obu rzeczy postanowiłam zrobić
takie oto stylizacje:
Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia.
Taki duży koszyk dobra sprawa :) Można w nim chować np. koce na wieczorne posiedzenia na tarasie czy balkonie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Precioso cesto, bss
OdpowiedzUsuńŚwietny ten kosz. Fajnie, że dałaś mu nowe życie. Myślę, że przydałby się na włóczki. Materiał bardzo ładny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne masz pomysły. Kosz wygląda wspaniale. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda ten kosz i tkanina!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia