poniedziałek, 1 grudnia 2014

Podwójnie czapkowo

Zima coraz bardziej daje się we znaki, więc trzeba zaopatrzyć się w nowe czapki. Kupować w sklepie nie będziemy, wszak mama dziergająca jest. Mama ochoczo za druty złapała i w jeden łikend dwie wydziergała. Nawet poetycko to brzmi. Oto co wyczarowała:





Czapka robiona z włóczki tureckiej 50% wełna, 50% akryl. Nakrycie głowy mięciutkie i ciepłe. Bardzo udany udzierg.




Druga śnieżno biała i tradycyjne warkocze z 6- ciu oczek. Zwykły klasyk, ale też jestem z niej bardzo zadowolona.

Na drutach dwie większe robótki i jedna robiona szydełkiem, więc jest co robić. Nuda nie grozi. 

Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru:-) 

3 komentarze:

  1. Śliczne czapki :-) Obydwie bardzo mi się podobają :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne czapki. Nie dziwię się, że jesteś z nich zadowolona.
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super czapki - nie dosyć, że ładne to jeszcze ciepłe!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń