Dziś Niedziela Radości. U mnie dalszy ciąg radosnego oczekiwania na narodzenie Tego, który zmazał grzech i czas świątecznych przygotowań.
Piekłam dzisiaj z córkami świąteczne pierniczki
Nasza radosna twórczość
Robótkowo nic świątecznego się nie dzieje, raczej rzeczy użyteczności całorocznej, więc nie ma co pokazywać. A jak u Was z przygotowaniami do świąt?
Pozdrawiam i życzę radosnego i błogosławionego czasu, który pozostał do wigilii :)))
Pierniczki bardzo ..ładne, takie kolorowe i wesołe. Ja doglądam chorych w rodzinie i moje przygotowania do świąt na dzień dzisiejszy ograniczają się do poszukiwania prezentów gwiazdkowych.
OdpowiedzUsuńSmakowicie wyglądają pierniczki. U mnie jeszcze "gołe" czekają na ozdabianie. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuń