piątek, 30 czerwca 2017

Ceramika braci Gomez.

Witajcie Kochani po długiej przerwie.
Właśnie wróciłam z wakacji, ze słonecznej Andaluzji, ale nie to jest ciekawe gdzie byłam, ale to co zobaczyłam i tym chciałabym się z Wami podzielić.
Ciekawych tematów jest tak wiele, że postanowiłam podzielić je na osobne posty. Wszystkie przedstawione zdjęcia robiłam z myślą o Was.To tyle wstępu.

Dziś chcę Wam pokazać manufakturę ceramiki braci Gomez w miejscowości Alhabia.
Właściciel, jeden z braci osobiście pokazał nam jak wyrabia się naczynia z gliny.




Mieliśmy możliwość obejrzenia prawie wszystkich etapów powstawania i zdobienia wyrobów.




Panie ręcznie nanosiły wzór, a następnie naczynie malowały. Oczywiście wszystko było wypalane kilka razy w odpowiednich piecach.

Na następnych zdjęciach już gotowe wyroby.
Ostrzegam, zdjęć jest dużo, bo chciałam pokazać jak różnorodne wyroby są wytwarzane u braci Gomezów.
















Zapewniam Was, że wszystkie rzeczy były przepiękne.

Na tym już kończę.
Następny post będzie o Górach Sierra Nevada, a konkretnie o jaskiniach w których jeszcze dziś mieszkają ludzie.
Pozdrawiam wakacyjnie :)))
Joanna




czwartek, 8 czerwca 2017

Kwadratowiec.

Na letnie wieczory, gdy nie jest już tak upalnie przyda się bolerko.



Jak widać zrobione jest z jednego dużego kwadratu babuni.





Top widoczny na zdjęciu musiałam ozdobić szydełkowymi kwiatkami, bo chociaż był założony tylko raz miał dziurkę poniżej dekoltu. Niestety choć malutka, była widoczna.





Zwykły top zmienił się teraz w fajną bluzeczkę.




Tak wygląda mój 8 miesięczny już Diesel.
Na szydełku robi się letni top.

Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru :)))

piątek, 2 czerwca 2017

Włocławek

Takie cacka dostałam dzisiaj od mojej znajomej.
Chciała wyrzucić, więc z radością przygarnęłam.








Pozdrawiam :))) Joanna

niedziela, 21 maja 2017

Dla malucha

Długo mnie tutaj nie było, ale co poradzić, życie.
W tym poście zebrałam większość prac, które zrobiłam dla mojego Dominiczka.
Tym razem przedstawiam je w użyciu, że tak powiem.


sweterek, który robiłam jak córka jeszcze była w ciąży


Kocyk
Drugi kocyk

Zielony sweterek

Czapeczka dla noworodka


 Z racji tego, że raz w tygodniu wnusio jest u nas, zdobyłam tanio drugi wózek, bo przewożenie tego od młodych było kłopotliwe. Do wózka potrzebna była pościel, więc uszyłam.



Do trampek też już mały dorósł.

 Bawełniany kocyk na lato też był potrzebny.



Bawełniany sweterek na razie bez wkładki, bo to nowy wyrób.

Dzisiaj długo mi wyszło.
Pozdrawiam Was niedzielnie:)))
Joanna


sobota, 22 kwietnia 2017

Ubranka na krzesła.

Przed świętami uszyłam ubranka na kuchenne krzesła.



Nowe szaty są dwuczęściowe. Takie garsonki można powiedzieć.
Prosto i szybko tak jak mój post.

Pozdrawiam Joanna :)))

piątek, 21 kwietnia 2017

Świąteczna wystawa


Taką świąteczną dekorację zrobiłam w oknie wystawowym w moim sklepie piekarniczym.




Jak piekarnia to trochę pieczywa.




Chleb Graham.

Dziś tak króciutko, bo zaraz przyjedzie nasz wnusio.
Robótkowo cały czas się dzieje, tylko czasu nie ma, żeby pokazać.

Pozdrawiam :) Joanna