Do tego zrobiłam dla niej ocieplacze na nogi, kompletnie do niczego niepasujące kolorystycznie. Wszystkie ubrania zimowe, typu kurtki, czapki... ma w kolorach różu i fioletu, a ona wybrała sobie jasnozieloną włóczkę. Cóż było zrobić, skoro taką miała wizję.
Ocieplacze robione były pod ścisłą kontrolą zleceniodawczyni, dokładnie według jej wskazówek.
Na dziś to wszystko.
Pozdrawiam pa pa