Stolik, który był cały biały zyskał nowy kolor blatu.
Nóżki na nowo pomalowałam na biało, a blat oczyściłam ze starych powłok i zakonserwowałam woskiem do mebli w kolorze palisander..
Z kolei stara szuflada, którą już kiedyś odnowiłam dostała nóżki i nowe uchwyty i służy do przechowywania książeczek Dominiczka. Wnusio bardzo zadowolony, bo wszystkie książeczki są w jednym miejscu, a jednocześnie na widoku.
Na koniec pozostając w temacie drewna pokażę Wam jaką zabawkę udało mi się Małemu kupić.
Już zyskała status ulubionej, bo Dominik uwielbia wszystko co ma kółka. Co można trzymać w rączce i jeździć tym po ścianach, stolikach i innych płaskich powierzchniach, niekoniecznie poziomych.
Na drutach też się dzieje.
Miłego wieczoru życzę i pozdrawiam :)))
Joanna
Piękne metamorfozy, a konik przeuroczy.:) Pozdrawiam Asiu.:)
OdpowiedzUsuń