Wyglądała tak:
Trochę nad nią popracowałam i teraz tak się prezentuje:
Sypialnia jest jeszcze przed remontem, więc toaletka stoi tak sobie. No i jeszcze muszę dokupić jakiś pasujący taborecik.
W środku zagospodarowana będzie dodatkami krawieckimi, bo brakowało mi na nie miejsca.
To tyle na dziś. Cały czas tworzę dziewiarsko, poza tym czeka ogród.
Pozdrawiam Joanna :)
Ale Ci się cacuszko trafiło :)
OdpowiedzUsuńŚwietna przemiana!
OdpowiedzUsuńMetamorfoza toaletki udała się bardzo,świetnie jej zrobiły dwa kontrastowe kolory.Jest niespotykana, ma rączki z boków,jak barek. Może pierwotnie była na kółkach.Generalnie bardzo przydatny mebel, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWow! Toaletka zyskała drugie życie :) cudo!
OdpowiedzUsuńAleż cudo zrobiłaś:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękny mebel!!! Po metamorfozie wygląda cudnie!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłej niedzieli Ci życzę:)