Udało mi się ostatnio kupić za śmieszne pieniądze śliczną sukienkę. Niestety nie lubię mieć całkiem gołych ramion. Postanowiłam jej dodać co nieco u góry. Żeby nie wyglądało to ni z gruszki ni z pietruszki, zrobiłam tak:
Moim zdaniem sukienka jest teraz ładniejsza i bardziej moja.
Ostatnio trochę zaniedbałam bloga, a to wszystko wina upałów. Jednak takie temperatury nie są dla mnie. Jeżeli coś tam drutowałam lub szydełkowałam, to o zrobieniu zdjęć, pisaniu postów lub komentowaniu Waszych cudnych prac nie było mowy. Nie miałam na to sił. Oczywiście zawodowo nie było ulgi. Na szczęście już ma się ochłodzić, więc mam nadzieję, że wrócę znowu do aktywności.
Na dziś to wszystko. Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru :)))
Pięknie to wymyśliłas. Pozdrawiam gorąco:-)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, wygląda rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Karczek pięknie wypracowany, na białym manekinie góra słabo się odbija, ale na ludziu będzie super, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł ! Cudowna sukienka w przepięknym kolorze. Szydełkowy karczek doskonały.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Fajny pomysł. Z takim karczkiem wygląda dużo ciekawiej.
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam Dorota
I bardzo fajnie wyszło, gratuluje super pomysłu i wykonania :)
OdpowiedzUsuń