czwartek, 3 października 2013

A mnie jest szkoda lata

Zima zbliża się nieubłaganie. Najlepiej widać to skrobiąc rano szyby samochodu. Dzisiaj u nas rano pola były oszronione, a na termometrze -1. Ziąb straszny. Dziecię nie chciało mi założyć ciepłej kurtki, a na dworze wiatrzysko arktyczne chyba. Szkoda, że już po lecie.Jakoś szybko w tym roku ciepełko nas opuściło. Teraz przez pół roku zimy będziemy opatulać się na wszystkie możliwe sposoby i jedyne co nam pozostaje to przejrzeć zdjęcia z wakacji wzdychając nostalgicznie. Może jeszcze rozgrzewać się własnoręcznie przygotowaną naleweczką np. wiśniową lub z pigwy. Byle nie za często, bo takie rozgrzewanie może skończyć się na odwyku. Dobrze, że my dziewiarki mamy pod ręką ciepłe wełenki. Zawsze możemy zamotać się w ciepłą chustę.Chcąc zatrzymać jeszcze na kilka chwil ostatnie ciepłe promyki słońca pokazuję udziergi wykonane latem. Są to tuniki wykonane z bawełny, na szydełku. Wszystkie są kombinacją wzorów.
Na dzisiaj to wszystko. Pozdrawiam i duuużo słońca życzę.

2 komentarze:

  1. Lato było kolorowe, szkoda że minęło, ale kto powiedział, że nie możesz takich śliczności zrobić na zimę?

    OdpowiedzUsuń