Ostatnio mało tworzę, bo opiekuję się chorym ojcem i z czasem krucho, ale pokażę co zrobiłam jakiś miesiąc temu.
Włóczka Alize. Zużyłam 3 motki, na drutach nr 9.
Z jednego motka dość grubej włóczki niewiadomego pochodzenia, bo była bez banderoli, zrobiłam kolejną czapkę.
I na tym chyba skończę udziergi typowo zimowe.
Pozdrawiam Joanna :)
Bardzo ładne
OdpowiedzUsuńTen szaro-różowy jest prześwietny!
OdpowiedzUsuńWitaj Joasiu.
OdpowiedzUsuńWłóczka Alize z kwiatuszkami jest fantastyczna. Mam dla siebie zrobiony komin w tym samym kolorze a dla córci biały. Świetnie się ją przerabia. Twój komplet wygląda zabójczo :) Tak jak biała czapka. Bardzo podoba mi się ten fason.
Pozdrawiam :)
Komplecik śliczny - włóczka świetna. Biała czapka także bardzo fajna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Piękny komplet :-) Ta włóczka jest doskonała do takich projektów :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo podobają mi się Twoje czapy i otulacze, bo są takie normalne, nie przekombinowane. W prostocie tkwi piękno. Ślicznie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKwiatuszki robiłam na drutach nr 12 a koleżanka aż na 15 - super komplecik Tobie wyszedł ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńŚliczny komplecik,pewnie jeszcze się tej zimy przyda:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńszara bukla w tym wydaniu przepięknaaaa <3
OdpowiedzUsuńpiękny zestaw :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie : blogbeautymix.blogspot.com