W związku z zamążpójściem i wyprowadzeniem się z domu najstarszej córki, nastąpiła u nas w pokojach pewna rotacja. Tak teraz wygląda pokój naszej 10- ciolatki.
Całość jest dziełem moich rąk, pomysł Agata zaczerpnęła z serialu dla młodzieży.
Pokój utrzymany jest w pastelowych różach i fioletach. Mocniejszym akcentem są kolorowe kółka i zasłonki. Meble, po starszej siostrze przemalowane z ciemno niebieskiego na biało.
Robótkowo też się dzieje, ale są to większe projekty, więc proszę o cierpliwość.
Pozdrawiam Joanna
Fioletowa ściana jest dziełem MOICH rąk :D Ale cała reszta, owszem, wyszła Ci super, mamuś :*
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na odświeżenie mebelków i te poduchy na wyrku boskie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBajkowa aranżacja wnętrza dla małej damy, mebelki wyglądają super. Podziwiam, że starsza córka tak szybko przekazała swój pokój młodszej i remont zrobiłaś błyskawicznie, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper przemiana, świetny pomysł na "nowe" meble :)
OdpowiedzUsuń