poniedziałek, 5 listopada 2018

Na szydełku, dla wnuka.

Taki komplecik jesienny zrobiłam dla Dominika.




Nie jest to jakieś arcydzieło. Zwykły akryl z zapasów. Robione na szydełku, półsłupkami.
Komplet miał  być zwyczajny, bez udziwnień, bo rodzice Dominika są minimalistami.
Dobrze małemu służy, a to najważniejsze.

U mnie cały czas się dzieje. Dzisiaj nowe cudeńka przyszły z Dropsa.

Pozdrawiam Joanna

2 komentarze:

  1. Bardzo ładny komplecik Asiu, a kolor w sam raz na rozjaśnienie szarych jesiennych dni. Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dominiś wyglada rewelacyjnie w tym komplecie, z racji koloru - trochę jak kurczaczek, z racji kształtu czapki - trochę jak smerf. Dzielny chłopczyk trzyma się barierki jak należy.Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń