W dwóch odcieniach tego koloru plus biały, powstał kolejny sweterek.
Dekolt wykończony oczkami rakowymi. Na początku był zwykły szpic, ale potem go trochę zmodyfikowałam, bo tak mi bardziej pasuje. Ozdoby dodają mu uroku.
Rękaw 3/4 bo długie rękawy i tak podciągam.
Tutaj na ludziu. Sweterek już intensywnie użytkowany. W sam raz na coraz cieplejsze wiosenne dni.
Właśnie zauważyłam, że córka patrzy na niego pożądliwym wzrokiem.
We fioletach są również moje nowe poduszki na krzesła do kuchni.
Materiału jeszcze trochę zostało, więc uszyłam dwie nowe poszewki na poduszki.
Na tym kończę ten fioletowy post i pozdrawiam wszystkie osoby mnie odwiedzające:)))
Sweterek wygląda kusząco, ma ciekawy fason i połączenie różnych fioletów. Intryguje mnie zapięcie. Czy to są guziki, czy klamerki?
OdpowiedzUsuńŚwietny sweterek i akurat na czasie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bardzo ładny sweterek; Fajnie dobrane kolory i oryginalne zapięcie.
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam Dorota