czwartek, 14 listopada 2013

Coś innego

Szyjogrzej lub komin, jak kto woli, dzisiaj trochę inaczej. Można go nosić pod kurtką lub na niej. Przy szyi węższy, potem coraz szerszy, żeby ładnie rozkładał się na ramionach. Zaczynałam ściągaczem 2 na 2, potem dodałam po jednym oczku między oczkami prawymi. W następnym rzędzie znowu dodałam po jednym oczku. Dalej do końca robiłam 3 na 3. Dół ozdobiłam szydełkiem.
Włóczka Himalaya Padisah. Zużycie ok.120g. Druty 5.






Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia

3 komentarze:

  1. I jakież piękne kolorowe cudeńko wyszło ,szyja zabezpieczona przed wiatrem i chłodem .

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładnie wyszedł, piękne kolory. Ja w zeszłym roku dziergałam coś podobnego młodszej córce. Taki rozszerzający się golf aż na ramiona miło dogrzewa i nie trzeba szaliczka.
    Cieplutko pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow piękny ozdobny komin :)Fajny kolorek tej włóczki , i to szydełkowe zakończenie :) Super!!!!

    OdpowiedzUsuń