środa, 9 listopada 2016

Stary taboret

Krótka opowieść o tym jak taboret z kuchni kupionej 29 lat temu zawędrował na salony.





To co z drewna, to pomalowane. Tapicerka odnowiona za pomocą takera, kawałka białego materiału i bawełnianej koronki przyklejonej klejem na gorąco.

3 komentarze:

  1. Bardzo udana metamorfoza.
    Coś podobnego by mi się przydało a raczej dziecięciu mojemu, bo przy fortepianie na zwykłym stołku ślęczy :).
    Gorąco pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie to wygląda, drugie życie stołeczka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Menudo cambio!!! ha quedado muy bonito

    OdpowiedzUsuń