Guziczki przyszyte dla ozdoby.
Rękawy wykończone szydełkiem.
Miało być inaczej, ale brakło mi włóczki. Dosłownie kilka metrów, a nie chciałam zamawiać nowego motka. Dlatego dokupiłam w miejscowej pasmanterii, w tym samym kolorze, niestety z małym włoskiem, co dawało inny efekt.
Robiony z 400 g Lanagold Alize, na okrągło od góry.
Rękawy ozdobione warkoczykiem.
Dół wykończony francuzem i ozdobiony kawałeczkiem warkoczyka.
Sweter ciepły, ale patrząc na tegoroczną wiosnę chyba jeszcze w nim pochodzę.
Następny projekt to ogoniasty. Jeszcze takiego nie robiłam, myślę, że sobie poradzę.
Pozdrawiam♥ Do następnego wpisu.
Świetny fason i kolor. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie zrobiłaś śliczny sweterek w pięknym kolorze bzu, lepiej jednak, żeby się ociepliło, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUroczy sweterek, niby prosty, ale z "pazurkiem" :)
OdpowiedzUsuń