Długo, oj długo mnie tu nie było.
Moim życiem całkowicie zawładnęły alpaki.
Najpierw je oswajałam, potem uczyłam chodzić na spacery. Oswajałam z gośćmi.
Rozwijałam agroturystykę, ale dzisiaj nie o tym ma być.
Dzisiaj chcę Wam pokazać kocyk, który zrobiłam dla mającego za dwa tygodnie urodzić się mojego drugiego wnuka.
Kocyk zrobiony jest z bawełny.
Drugi kocyk dla wnuczki mojego brata robiłam tym samym wzorem, ale grubszej włóczki.
Na koniec moje alpaczki
Zyczę Wam miłego wieczoru:)
Pozdrawiam :)))
Joanna
Piękne kocyki, z pewnością otulą i ogrzeją malutkich ludzi😍. Pozdrawiam serdecznie ❤️.
OdpowiedzUsuńPiękne są te kocyki obydwa. Zmiana koloru nadała im innego charakteru. Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńWspanialy kocyk, piekne alpaki, dziekuje za wizyte i komentarz,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPowstały przepiękne kocyki! Ale alpaki - cóż to za zwierzęta wspaniałe! Kiedyś czytałam, że gdy dotknie się alpaki, to stres znika :)
OdpowiedzUsuń