Długo mnie tutaj nie było, bo moja mama jest ciężko chora. Zatrzymanie akcji serca, wszczepienie rozrusznika i głęboka demencja sprawiły, że jest obłożnie chora i wymaga całodobowej opieki.
Dodatkowo razem z mężem przeprowadziliśmy mały remont w salonie łącznie z przemeblowaniem go.
W jadalni stanął nowy , a raczej odnowiony mebel.
Renowacja zajęła mi miesiąc. Oto on, stary śląski byfyj. Taki był
taki jest
Kupiłam go za 200 zl. Przede wszystkim z powodu cudownego oszklenia.
Wymieniłam blat, odmalowałam, ozdobiłam mozaiką. Wymieniłam uchwyty.
Wstawiłam niebieską porcelanę.....i wszyscy są zachwyceni.
Jeszcze kilka fotek z różnych zakątków mojego salonu.
Tradycyjnie jak co roku w adwencie w różnych miejscach przysiadły anioły.
A na koniec nasz mały Mikołajek, 10- miesięczny Dominiczek.
Pozdrawiam was mikołajkowo :)))
Joanna
środa, 6 grudnia 2017
niedziela, 29 października 2017
Z drewna...
...a raczej na drewnianych plasterkach namalowałam takie Mikołajki. Inspiracją był Pinterest.
Jako, że nadszedł czas zbiorów jabłuszek pigwy, zrobiłam trochę przetworów. Oprócz soku powstał mus. Tutaj mus z cynamonem.
Pyszny do herbaty. Ma właściwości zdrowotne i rozgrzewające. W sam raz na jesienne chłody.
Pozdrawiam Was niedzielnie :)))
Joanna
Jako, że nadszedł czas zbiorów jabłuszek pigwy, zrobiłam trochę przetworów. Oprócz soku powstał mus. Tutaj mus z cynamonem.
Pyszny do herbaty. Ma właściwości zdrowotne i rozgrzewające. W sam raz na jesienne chłody.
Pozdrawiam Was niedzielnie :)))
Joanna
czwartek, 26 października 2017
Ku zdrowotności.
W ramach wypróbowania ściegu powstała taka opaska w sam raz na jesienne chłody co by nie zachorować
a na wzmocnienie odporności syropek pigwowy
Pozdrawiam Was ciepło :)
Joanna
a na wzmocnienie odporności syropek pigwowy
Pozdrawiam Was ciepło :)
Joanna
niedziela, 8 października 2017
Co będzie dalej - nie wiem.
Moja mama jest ciężko chora. Diagnoza choroba Alzheimera.
Na razie nie potrafię tego ogarnąć.
Co będzie dalej, nie wiem.
Wiem tylko jedno, muszę się Nią zaopiekować.
Nie jestem sama, poradzę sobie.
Na razie nie potrafię tego ogarnąć.
Co będzie dalej, nie wiem.
Wiem tylko jedno, muszę się Nią zaopiekować.
Nie jestem sama, poradzę sobie.
środa, 27 września 2017
Sukienka lub długa tunika.
Jeszcze wiosną zrobiłam na drutach tunikę, która może być sukienką.Piękny piaskowy kolor.
Druty nr 5, zużycie ok. 450g. Rozmiar 42. Niestety nie pamiętam dokładnie nazwy włóczki, wiem tylko, że była to włóczka dla dzieci.
Pozdrawiam Joanna :)))
Druty nr 5, zużycie ok. 450g. Rozmiar 42. Niestety nie pamiętam dokładnie nazwy włóczki, wiem tylko, że była to włóczka dla dzieci.
Pozdrawiam Joanna :)))
poniedziałek, 25 września 2017
30 lat minęło...
jak jeden dzień. Nawet nie wiem kiedy. Jak patrzę na nasze trzy córki, to rozpiera mnie duma i wiem, że nie zmarnowaliśmy tych lat.
Wczoraj w gronie rodziny i krewnych świętowaliśmy naszą rocznicę.
To kwiaty od męża :)
M. in. takie humorystyczne prezenty dostaliśmy. Pięknie wykonane.
Dodatkowo z tej okazji w naszej kuchni pojawił się taki oto zielnik.
Jako, że blog jest swego rodzaju pamiętnikiem pozwoliłam sobie zamieścić ten post ku pamięci. :)))
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie :)))
Joanna
Wczoraj w gronie rodziny i krewnych świętowaliśmy naszą rocznicę.
To kwiaty od męża :)
M. in. takie humorystyczne prezenty dostaliśmy. Pięknie wykonane.
Dodatkowo z tej okazji w naszej kuchni pojawił się taki oto zielnik.
Jako, że blog jest swego rodzaju pamiętnikiem pozwoliłam sobie zamieścić ten post ku pamięci. :)))
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie :)))
Joanna
poniedziałek, 18 września 2017
Andaluzyjski top.
Andaluzyjski, bo robiony na wakacjach w Hiszpanii. Niestety ani razu nie był jeszcze założony.
Lato w tym roku było jakie było. Pogoda nie sprzyjała ubieraniu się w takie rzeczy, więc leży sobie w szafie.
Wykonany z bawełny.
Żeby już całkiem zakończyć temat Andaluzji jeszcze dwa zdjęcia wystaw sklepowych.
Skromna sukienka robiona na szydełku
i strojne suknie z falbanami.
Pozdrawiam Was i do następnego wpisu :)))
Lato w tym roku było jakie było. Pogoda nie sprzyjała ubieraniu się w takie rzeczy, więc leży sobie w szafie.
Wykonany z bawełny.
Żeby już całkiem zakończyć temat Andaluzji jeszcze dwa zdjęcia wystaw sklepowych.
Skromna sukienka robiona na szydełku
i strojne suknie z falbanami.
Pozdrawiam Was i do następnego wpisu :)))
niedziela, 17 września 2017
Granada, Alhambra
Dziś już ostatni post o Andaluzji, ale chyba najważniejszy.
Zabytek, który chcę Wam pokazać to perła Andaluzji, a może całej Hiszpanii.
Alhambra, twierdza Maurów, którzy przez 8 wieków panowali na Półwyspie Iberyjskim.
Za dużo pisać nie będę, zapraszam do obejrzenia zdjęć.
Tyle pięknych zdjęć mam z Alhambry, że nie wiem które dodać, a one i tak nie oddają uroku i klimatu budowli. Jest to zabytek na skalę światową.
Jeszcze kilka zdjęć z Albaizin, dzielnicy arabskiej w Granadzie.
Na tym kończę i pozdrawiam Was niedzielnie :)))
Zabytek, który chcę Wam pokazać to perła Andaluzji, a może całej Hiszpanii.
Alhambra, twierdza Maurów, którzy przez 8 wieków panowali na Półwyspie Iberyjskim.
Za dużo pisać nie będę, zapraszam do obejrzenia zdjęć.
Tyle pięknych zdjęć mam z Alhambry, że nie wiem które dodać, a one i tak nie oddają uroku i klimatu budowli. Jest to zabytek na skalę światową.
Jeszcze kilka zdjęć z Albaizin, dzielnicy arabskiej w Granadzie.
Na tym kończę i pozdrawiam Was niedzielnie :)))
Subskrybuj:
Posty (Atom)