Dla mojego wnuczątka

Na początek, w mikroskopijnych rozmiarach zrobiłam komplecik dla mojego wnuczątka.

 Zrobiłam dwie czapeczki. Tutaj wersja bardziej dziewczęca.

Na tym zdjęciu z czapeczką pasującą bardziej do chłopca.
Guziczki przyszyję jak będziemy znać płeć dzidziusia.

Całość robiona z Alize Baby Wool. Zużyłam 150g, z tym, że czapeczka dla dziewczynki robiona z podwójnej nitki.
Teraz na tapecie, a raczej na szydełku bawełniane krótkie spodenki.

Jeszcze trochę moich kwiatków:

 Begonia, którą dostałam na Dzień Matki. Stoi na dworze i już tak pięknie się rozrosła.

 Nowe kolory róż...

...i mieczyki.

Na dzisiaj to wszystko.
Życzę miłej niedzieli :)
Joanna

Sugar

Z Sugar Lana Gatto powstał ten sweterek.

Cudna, lejąca włóczka. Mile chłodzi, więc jest w sam raz na ciepłe, letnie wieczory.
Rękaw mój ulubiony 3/4.

Pozdrawiam i życzę miłego, niedzielnego wieczoru :)

Biel i róż.

Czyżbym coś sugerowała w kwestii mojego wnuczątka, którego spodziewa się moja córka ?
Ależ skąd. Sweterek, a raczej futerko i kocyk są jak widać białe, kokardki zawiązane dla ozdoby. Można je odwiązać. Guziki tylko położone, można je zmienić na kolorowe.

Dzieciątko ma być zimowe, więc całość robiona włóczką futerkową YarnArt Happy.
Robiłam francuzem, bo ścieg i tak się gubi. Dzianina mięciutka i delikatna, lekko błyszczy, wygląda świetnie. Zużyłam na całość ok. 270g

W tej samej kolorystyce trochę moich kwiatków:

Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru :)