niedziela, 30 września 2018

Szal weselny.

Miesiąc temu byłam na wspaniałym ślubie i weselu naszego chrześniaka. Traktuję go trochę jak syna, którego nie mam. Dlatego ta uroczystość była w naszej rodzinie wielkim wydarzeniem.
Jak wiadomo, na takiej imprezie trzeba dobrze wyglądać, więc kreacje były przez nas wszystkich kompletowane już  dużo wcześniej. Na tę okoliczność wydziergałam sobie taki szal, by móc wieczorem okryć ramiona.







Szal wydziergałam z cieniutkiej błyszczącej bawełny w kolorze gołębiej szarości.
Świetnie spełnił swoją rolę i co też bardzo ważne wzbudził zainteresowanie i zachwyt niektórych pań.

Pozdrawiam niedzielnie :)))
Joanna

4 komentarze:

  1. Świetny szal! Nie dość, że bardzo ale to bardzo ładny, to jeszcze praktyczny - można go założyć na pewno do wielu rzeczy :)
    Pozdrawiam cieplutko!
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  2. Szal świetny, piękny i taki duży, że z pewnością nie zmarzłaś, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny szal:). Każda z Nas powinna mieć w szafie takie cudo:). Pozdrawiam cieplutko:). Małgosia.

    OdpowiedzUsuń