Wraz z nowym rokiem wstępują we mnie nowe siły. Chęć jakiejś odmiany jest u mnie przeogromna. Do tego dochodzi oczekiwanie na wiosnę. W tym roku wszystko to skutkowało nowym wystrojem kuchni.
Stół przestawiłam pod drzwi tarasowe, zimą nieużywane. Kuchnia jest teraz przestronniejsza.
Na krzesła uszyłam poduszki, uszyłam nowe zasłonki.
Wszystko w kwiatki bądź inne romantyczne desenie.
Materiały, to dwie poszwy na kołdrę kupione za grosik w wiadomym sklepie.
Z resztek uszyłam dwa ptaszki i zawiesiłam pod dekupażem poczynionym jakiś czas temu.
Kuchnia dla psów też otrzymała nową zasłonkę.
Osoby, które mają psy wiedzą jak trudno utrzymać porządek w miejscu ich stołowania.
Mając trzy psy jest to ciągłe sprzątanie i zmienianie zasłonek w ich kąciku stołowym. Dlatego zawsze szyję nową zasłonkę pasującą do reszty wystroju kuchni, a że często zmienia mi się wizja mojej kuchni, to zasłonek Ci u nas dostatek.
Dzianinowo też się dzieje.
Pozdrawiam i życzę miłego sobotniego popołudnia